O tym, że do Norwegii warto jeździć na ryby, wiedzą chyba wszyscy – nie tylko wędkarze.
Karmazyny i łososie, przepyszne żabnice, czarniaki i gigantyczne halibuty, do tego olbrzymie dorsze – to tylko część atrakcji, na jakie może liczyć łowiący w norweskich wodach wędkarz. Do jednego z nich – naszego rodaka – w marcu uśmiechnął się los. Jak podała norweska telewizja NRK, podczas wędkowania w wodach przyległych do wyspy Sørøya (Finnmark) Polakowi udało się złowić ogromnego dorsza, ważącego 40,4 kg i mierzącego 1,45 m długości. To jeden z największych okazów w Europie – aktualny rekord wynosi bowiem 41,72 kg i został ustanowiony w grudniu 2012 roku. Co ciekawe, dorsz-rekordzista pochodzi z tego samego miejsca. O przypadku zatem nie może być mowy – wyspę Sørøya należy uznać za europejskiego lidera w kategorii połowów dorszy kategorii superciężkiej…