Masyw Jotunheimen to prawdziwe królestwo gór. Nawet sama jego nazwa brzmi już złowrogo, oznacza bowiem siedzibę olbrzymów (od jotun – olbrzym, gigant, heim – dom, siedziba). Odnosi się ona do wierzeń wikingów, według których krainę Jötunheimr zamieszkiwały mityczne olbrzymy, odwieczni wrogowie nordyckich bogów. Nazwę tę zaproponował norweski pisarz Aasmund Olavsson Vinje w 1862 r. Wędrując wśród surowych, polodowcowych dolin, i oglądając potężne szczyty zwieńczone białymi czapami, łatwo jest zrozumieć dlaczego wśród dawnych mieszkańców Norwegii góry Jotunheimen budziły taki respekt.
Góry Jotunhemien to obszar o największej koncentracji szczytów górskich powyżej 2000 metrów w całej Skandynawii. Leżą tu dwa najwyższe szczyty Norwegii - Galdhøpiggen (2469 m n.p.m.) oraz Glitertind (2464 m n.p.m.).
Aby chronić ten wyjątkowy region, w tym dzikie stada reniferów, w 1980 r. utworzony został na terenie masywu park narodowy. Rozciąga się on od surowego płaskowyżu na wschodzie, do brzegów najgłębszej z odnóg Sognefjordu po stronie zachodniej. W tak różnorodnym terenie znajdują się potężne, polodowcowe doliny (Visdalen, Veodalen czy Lierdalen) oraz wysokie partie gór o alpejskim charakterze (Hurrungane). Urozmaiceniem są niezliczone jeziora, wśród nich turkusowe, przypominające fiord Gjendevatnet, nad którym biegnie słynny grzbiet Besseggen.
Góry Jotunheimen są wymarzonym celem pieszych wędrówek zarówno dla początkujących, jaki doświadczonych turystów. Bardziej uczęszczane trasy są oznakowane przez Norweskie Towarzystwo Turystyczne (DNT) kopczykami kamieni z namalowaną na czerwono literą T. W odległości dnia drogi rozrzuconych jest po parku kilka schronisk i górskich chatek, jednak chcąc prawdziwie zbliżyć się do przyrody warto zabrać ze sobą namiot. Nocowanie „na dziko” jest w parku dozwolone, i zachowując podstawowe zasady poszanowania przyrody (patrz Z namiotem na dziko) można w ten sposób przeżyć prawdziwą przygodę.
Najbardziej popularny w Norwegii szlak wiedzie przez wąski przesmyk między jeziorami Gjende i Bessvatnet, które dzieli różnica wysokości wynosząca 391 m. Najlepszy widok na trasie, znany z wielu turystycznych folderów, rozpościera się z kamienistego grzbietu Veslefjellet nad przesmykiem. Atrakcyjność trasy powoduje, że podczas krótkiego sezonu Besseggen odwiedza około 35 tysięcy turystów i w niektóre dni ruch jest naprawdę duży.
Szlak podąża na północ od schroniska Gjendesheim i po pół godzinie odchodzi w lewo od trasy prowadzącej do Glitterheim. Następnie stromym wąwozem Veltløyfti wspina się na kamienisty grzbiet Veslefjellet, skąd otwiera się widok na jezioro Gjende. Idąc kamienistym płaskowyżem, mija się wysoki kopiec oznaczający najwyższy punkt (1743 m n.p.m.). Tuż za nim rozpoczyna się strome zejście do słynnego przesmyku. Zadziwia różnica w kolorze jezior, Bessvatnet jest ciemnogranatowe, podczas gdy Gjende ma jasny, turkusowy odcień. Zawdzięcza to rzece Memuru, nanoszącej corocznie tony osadu z pobliskich lodowców. Po minięciu Besseggen trasa wznosi się ponownie, wiodąc wysokim płaskowyżem obok jeziora Bjørnbøltjønne i na koniec schodzi w dół do schroniska Memurubu, skąd łodzią można wrócić do Gjendesheim. Przejście trasy zajmuje 6–7 godz.
Dwie łodzie, „Gjende III” i nowa „Gjendine”, pływają po jeziorze 5 razy dziennie na trasie Gjendesheim–Memurubu i 2 razy na trasie Gjendesheim–Gjendebu. Bilety kupuje się na pokładzie. Chcąc mieć czas na spokojne przejście Besseggen, bez konieczności złapania powrotnego statku można wybrać odwrotną trasę, zaczynając rano od rejsu z Gjendesheim do Memurubu i stąd rozpoczynając wycieczkę.
Galdhøpiggen to najwyższy szczyt Skandynawii. Przy dobrej pogodzie będziemy w stanie zobaczyć z niego jedną czwartą część południowej Norwegii. Na szczycie mieści się chatka, gdzie możemy odpocząć i coś zjeść.
Na Galdhøpiggen można dotrzeć dwoma szlakami. Pierwszy wiedzie ze schroniska Spiterstulen, w górnej części prowadząc po pokrytym śniegiem lodowcu Styggebreen. Szczególnie na początku podejście jest strome i kamieniste, a różnica wysokości do pokonania wynosi ponad 1400 m. Przed szczytem przechodzi się przez Svellnosi (2272 m n.p.m.) i Keilhaus Topp (2355 m n.p.m.). Na przejście całej trasy wraz z powrotem trzeba liczyć około 9 godzin.
Na szczyt można dotrzeć także prostszą trasą od strony schrosnika Juvasshytta położonego na 1850 m n.p.m., co zajmuje około 6-7 godzin w obie strony. Do pokonania mamy znacznie mniejszą różnicę wysokości. Do schroniska można dojechać samochodem (płatna droga), lub autobusem. Przejścia tym szlakiem odbywają się tylko w zoranizowanych grupach z przewodnikiem, ponieważ po drodze na szczyt przekracza się pocięty szczelinami lodowiec. Przejście tej trasy bez raków i zabezpieczenia linami może być niebezpieczne. W sezonie letnim wyjścia grup odbywają się dwa razy dziennie przed południem. Ceny i godziny można sprawdzić na stronie internetowej schrosnika Juvasshytta.
Przy schronisku działa centrum narciarskie dające niepowtarzalną okazję do jazdy po lodowcu w środku lata.
Dojazd do gór jest wyjątkowo łatwy. Najbardziej dogodne miejsce do rozpoczęcia wędrówek po zachodniej stronie Jotunheimen znajduje się przy schronisku Spiterstulen, wokół którego w odległości dnia drogi znajduje się 17 szczytów powyżej 2300 m n.p.m, w tym najwyższe góry Skandynawii - Galdhøpiggen (2469 m n.p.m.) i Glittertinden (2465 m n.p.m.). Dojazd do schroniska płatną drogą.
Podróżując wschodnią częścią Jotunheimen zatrzymać się można przy schronisku Gjendesheim skąd prowadzi malowniczy szlak Besseggen.
Zarówno do schroniska Spiterstulen jak i do Gjendesheim dojechać można samochodem jak i publicznym transportem. Lokalne autobusy kursują z miejscowości Otta i Lom, dokąd z kolei dotrzeć można autobusami linii Nor-Way na przykład z Oslo.
Bezpośredni autobus z Oslo - Fagernes - Gjendesheim. Rozkład na www.valdresekspressen.no
albo
Pociąg Oslo - Otta Rozkład na www.nsb.no
Autobus Otta - Gjendesheim. Rozkład na www.opplandstrafikk.no