Jako punkt wypadowy wybierzemy domek sieci Novasol ulokowany u końca Geirangerfjordu w miasteczku Hellesylt. 7-dniowa wycieczka samochodem dla 4 osób wyniesie około 2000 zł na głowę. Wszystkie koszty wliczone.
Wyjazd organizujemy samodzielnie, rezerwując sobie z wyprzedzeniem prom i noclegi. O tym, co warto spakować do samochodu, piszemy w tekście Co zabrać na wyjazd?
Do przeprawy przez Bałtyk wybrać możemy spośród wielu opcji, my w kalkulacji proponujemy prom Fjord Line. Podróż autostradami do przeprawy promowej w Danii zajmie nam popołudnie i noc. Po porannej przeprawie do Langesund kierujemy się na krótkie zwiedzanie Oslo (patrz Oslo za grosze). Drugiego dnia kierujemy się w coraz bardziej górzyste tereny, mijając Lom (kościół stavkirke) i krajobrazową drogę Gamle Strynefjellsvegen (więcej na Stara droga przez Strynefjell). Wprost przy drodze widać tu lodowiec! Pod wieczór jesteśmy na miejscu.
Nocleg przed Lillehammer, np. domki kempingowe w Moelv.
Na początek rekonesans po okolicy, zobaczymy też najsłynniejszy fiord, i to z góry! Zaczynamy od objazdu przez Stryn, tunlami do doliny Breiddalen na Dalsnibbę, jedyną w Norwegii górę, na którą prowadzi droga (płatna). Widok ze szczytu na Geirangerfjord to jedna z norweskich ikon. W Geiranger zostawiamy samochód i szykujemy się na gwóźdź programu tego dnia – wspinaczkę do farmy Skageflå, wiszącej 250 metrów ponad fiordem. Na początek wsiadamy na statek wycieczkowy. W sezonie letnim kursuje on osiem razy dziennie. W trakcie rejsu podpłyniemy wprost pod wodospad De Syv Søstrene (dosłownie Siedem Sióstr). Po tym jak prom zawróci do powrotu prosimy kapitana by wysadził nas przy ścieżce na Skageflå.
Po zejściu trapem na skalisty brzeg przed nami bardzo strome, ale bezpieczne podejście do farmy trwające około 45 minut. Ze szczytu naszym zdaniem najpiękniejszy z widoków na fiord. Przerwa na piknik nad brzegiem urwiska. Po około 4 godzinach wracamy do samochodu i przez drogę Ørneveien, Eidsdal i Stranda, wracamy do naszego domku. Można też wybrać szybszą, ale droższą opcję rejsu promem samochodowym Geiranger-Hellesylt.
Kolejnego dnia udamy się do miejscowości Molde, przez słynną Drogę Trolli. Zaczynamy od krótkiej przeprawy promowej Stranda – Liabygda, skąd docieramy do Gudbrandsjuvet – potężnego przełomu na rzece Valldøla. Woda piętrząca się w wąwozie o szerokości pięciu i głębokości dwudziestu pięciu metrów tworzy niezwykły system wirów.
Droga pnie się wysoko, nawet latem możemy natknąć się na spore ilości śniegu. Za przełączą czeka nas najsłynniejsza droga Norwegii - Trollstigen, czyli Drogi Trolli. Przystanek na spacer do platformy widokowej. Na tym nie zakończymy naszej przygody z trollami. Grzechem byłoby nie zobaczyć słynnej Ściany Trolli – Trollveggen. Najlepszy rozpościera się z grzbietu Vengetindane. Należy objechać Åndalsnes drogą w głąb doliny Vengedalen (płatną). Łatwe podejście z końca drogi zajmuje raptem 15 minut. Stąd rozpościera się wspaniały widok na dolinę Romsdalen i liczącą ponad 1000 metrów skalną ścianę Trollveggen.
W Molde absolutnie obowiązkowym elementem wycieczki jest wjazd na punkt widokowy Varden. Ze wzgórza liczącego 407 metrów wysokości rozciąga się niezwykła o każdej porze dnia panorama Molde oraz piękny widok na fiord, wyspy i niezliczone górskie szczyty. Powrót promem Molde-Vestnes i dalej przez Strandę.
Dziś zwolnimy nieco tempo i pozostaniemy w naszej najbliższej okolicy. Symbolem Hellesylt jest wodospad Hellesyltfossen. Przy zabytkowym moście w centrum jest outlet norweskich swetrów – warto odwiedzić. Wśród historycznych budynków jest szkoła z 1898 roku i kościół Sunnylven z zabytkowym ołtarzem.
Odrobina historii czeka na nas w Hellesylt Bygdetun – oddalonym o 1,5 km od miasteczka gospodarstwie, które wygląda jak żywcem wyjęte z zamierzchłych czasów. Tutaj dowiemy się, jak wyglądało życie w Norwegii przed wiekami, a także zobaczymy ponad 700 zabytkowych przedmiotów. Dzień warto zakończyć spacerem po uroczej dolinie Kjellstaddalen.
Dziś odkryjemy Aply Sunnmøre i Runde – wyspę maskonurów. Zaczniemy od przejażdżki w kierunku doliny Norangsdalen. Po drodze warto zatrzymać się przy leżących na dnie jeziora Lygnstøylsvatnet szczątkach farmy.
Kontynuujemy podróż do miejscowości Urke. Tutaj możemy spróbować zmierzyć się z liczącą sobie 526 m n.p.m. górą Leknesnakken – podejście nie jest trudne, a widok na majestatyczny Norangsfjord z pewnością wart lekkiej zadyszki. Po zejściu przeprawiamy się promem na odcinku Lekneset – Sæbø, a stamtąd poprzez oddalone o 25 km miasteczko Ørsta docieramy do Runde – niezwykle malowniczej wyspy, otoczonej zewsząd piętrzącymi się klifami. Runde zwane jest też ptasią wyspą, gdyż w okresie wiosennym można spotkać na niej maskonury oraz dziesiątki innych gatunków ptaków. Spacer nad klify z osady Goksøyr zajmuje 30 minut. Maskonury wracają do gniazd na klifach wieczorem, zatem nie musimy się spieszyć z powrotem.
Kolejny dzień poświęcimy w całości na poznanie jednej z najpopularniejszych odnóg lodowca Jostedalsbreen – Briksdalsbreen. Po około godzinie jazdy z Hellesylt do Olden wjeżdżamy na drogę, która zaprowadzi nas bezpośrednio pod lodowiec. Z parkingu czeka nas około 45-minutowy spacer do czoła lodowca i polodowcowego jeziora. Po drodze piękny wodospad Kleivafossen. Jeżeli wciąż odczuwamy niedosyt, to w miejscowości Loen możemy zboczyć z głównej drogi i urokliwą doliną Lodalen dojechać niemalże pod sam lodowiec Kjendalsbreen. Tu spotkamy znacznie mniej ludzi, a lodowiec nie jest wcale mnie imponujący.
Na dzisiejszą wyprawę warto wyruszyć nieco wcześniej. Słynące z secesyjnej zabudowy Ålesund obfituje w atrakcje. Już samo położenie miasta na pociętych kanałami wysepkach jest niezwykłe. Ten fenomen najlepiej podziwiać z punktu widokowego na wzgórzu Aksla. Podjazd samochodem, lub od strony centrum po 418 stopniach. Poza tym czas spędzimy na spacerach wzdłuż secesyjnych zabudowań. Wjazd do miasta trasą nr 60 jest płatny (37 koron) . Parkingi płatne od 15 koron za godzinę.
W Ålesund warto wstąpić do Akwarium Oceanu Atlantyckiego – Atlanterhavsparken. Przycupnięte na skalistym wybrzeżu, prezentuje w nowoczesnych wnętrzach kilkadziesiąt popularnych gatunków ryb, wszelkiego rodzaju skorupiaki, ośmiornice, a nawet pingwiny! W jednaj z sal ryby i skorupiaki można dotykać. Muzeum jest czynne codziennie.
Aby urozmaicić naszą wycieczkę, na ostatni nocleg możemy wrócić trasą biegnącą wzdłuż Storfjorden i zatrzymać się w miejscowości Liabygda, podziwiając przy tym uroki tej zacisznej okolicy.
W drodze powrotnej do kraju warto rozważyć nocleg w pobliżu Langesund na Holman Camping, by nie pokonywać całej trasy naraz.
Proponujemy dom wakacyjny sieci Novasol położony pod Hellesylt (na stronie szukaj domu o numerze N39132). W połowie sierpnia tydzień wynajmu to koszt 2500 zł. W regionie Novasol posiada też kilka innych domów w podobnej cenie. Alternatywą jest domek na kempingu Stadheimfossen. Dodatkowo po drodze dwa noclegi w domkach kempingowych w Moelv (Steinvik Camping) i przed Langesund (Holman Camping) łącznie 450 zł. Adresy kempingów na www.camping.no.
Sugerowany prom linii Fjord Line z Hirtshals do Langesund około 1000 zł w obie strony. Inne opcje rejsów patrz Promy do Norwegii.
Podczas wyjazdu pokonamy około 5000 km, ca daje około 2500 zł. Za litr benzyny w Norwegii zapłacimy około 14 NOK, czyli 7 zł.
Większość zabieramy ze sobą, na miejscu dokupujemy tylko niezbędne rzeczy jak chleb, mleko, czy owoce. 400 zł.
Przyjmujemy, że ew. krótkie przejazdy promowe na trasie oraz opłaty drogowe systemu Auto-Pass wyniosą łącznie około 2300 NOK (1150 zł). Przeprawa promowy Linge-Eidsdal i Stranda-Liabygda to koszt około 160 NOK. Molde-Vestnes 280 NOK. Lekneset – Sæbø 180 NOK. Sykkylven-Magerholm 180 NOK. Wjazd na Dalsnibbę 120 NOK. Do tego doliczyć trzeba opłaty za parking około 300 NOK (150 zł).
Wydatki na atrakcje dla jednej osoby: rejs promem po Geirangerfjordzie – 245 NOK, akwarium Atlanterhavsparken – 180 NOK (opcjonalnie).
Łącznie koszty wspólne 8150 zł, plus 120 zł na głowę za atrakcje. Koszt wycieczki dla jednej osoby wg powyższego planu wyniesie około 2150 zł.